Pomimo że nowa ustawa kominowa obowiązuje już od ponad 6 lat, w wielu spółkach komunalnych prezesi wciąż są zatrudnieni na podstawie umów o pracę. Włodarze samorządowi zwlekający z wprowadzeniem mechanizmu przejścia na kontrakt menedżerski powołują się na niejednoznaczoność nowych regulacji. Mogą za to zapłacić cenę pociągnięcia do odpowiedzialności karnej.
Kwestie wysokości i podstaw ustalania wynagrodzeń członków organów spółek z udziałem jednostek samorządu terytorialnego zostały uregulowane w ustawie o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (Dz. U. z 2020 r. poz. 1907 ze zm.), zwanej dalej ustawą. Ma ona zastosowanie do spółek z udziałem Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego, a także wymienionych w niej spółek zależnych od takich spółek.
Ustawa zobowiązuje jednostkę samorządu terytorialnego jako udziałowca do wprowadzenia w spółkach odpowiedniej uchwały organu właścicielskiego kształtującej politykę płacową zgodną z wymogami określonymi w jej przepisach. Obowiązek ten jest nałożony na podmioty wykonujące prawa udziałowe, którymi w szczególności są wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast. To oni, działając za jednostkę samorządu terytorialnego (JST) jako udziałowca czy akcjonariusza w ramach wykonywania uprawnień korporacyjnych w spółce, powinni:
Ustawa ma zastosowanie do wszystkich spółek z udziałem JST. Jeśli udział jednostki w spółce jest nieznaczny, jej organ wykonawczy może nie być w stanie doprowadzić do głosowania nad projektem uchwały. Jeśli jednak JST ma większościowy udział w spółce, to podjęcie uchwały jest formalnością.
Art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy regulujący treść wymaganego projektu uchwały przewiduje, że z członkiem organu zarządzającego spółka zawiera umowę o świadczenie usług zarządzania na czas pełnienia funkcji, z obowiązkiem świadczenia osobistego takiego członka, bez względu na to, czy działa on w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej. Umowa o świadczenie usług w kontekście treści projektu uchwały wymieniana jest jeszcze w dwóch innych przepisach (art. 4 ust. 8 i art. 7 ustawy). Przepisy te jasno pokazują, że "świadczenie usług zarządzania" nie może być realizowane w ramach stosunku pracy. Zatrudnienie na podstawie umowy o pracę nie pozwala realizować zasad wynagradzania wynikających z ustawy czy zasad wypłacania odpraw wynikających z jej art. 7.
Rozstrzygająca jest już sama nazwa podstawy zatrudnienia, którą posługuje się ustawa. Umowa świadczenia usług zarządzania to synonim kontraktu menedżerskiego. Realizując obowiązki wynikające z ustawy, podmioty wykonujące prawa udziałowe powinny sprzeciwiać się temu, aby uchwała z polityką płacową dopuszczała zatrudnienie członków zarządu na podstawie umowy o pracę.
Menedżerowie spółek komunalnych nie mogą bronić się przed przejściem na kontrakt menedżerski tym, że ich umowy o pracę zostały zawarte przed wejściem w życie nowej ustawy kominowej.
Podmiot uprawniony do wykonywania praw udziałowych miał obowiązek podjąć działania niezbędne do wdrożenia polityki płacowej zgodnej z ustawą najpóźniej do dnia zwyczajnego walnego zgromadzenia (walnego zgromadzenia), którego przedmiotem było rozpatrzenie i zatwierdzenie sprawozdania zarządu z działalności spółki oraz sprawozdania finansowego za rok obrotowy rozpoczynający się w 2016 r. (art. 21 ust. 1 ustawy). Termin ten już dawno minął.
Argumentem dla kontynuacji zatrudnienia na podstawie umowy o pracę nie może być fakt, że członek zarządu nieprzerwanie pełni funkcję bez określenia kadencji. Stosunek organizacyjny (czyli członkostwa w zarządzie) istnieje bowiem niezależnie od podstawy zatrudnienia. Ta druga może się zmienić w trakcie istnienia stosunku organizacyjnego. Po wejściu w życie nowej ustawy kominowej i przyjęciu uchwały o polityce płacowej rada nadzorcza spółki powinna doprowadzić do rozwiązania umowy o pracę z członkiem zarządu i zastąpienia jej kontraktem menedżerskim.
Uporczywe uchylanie się od wykonania wynikającego z ustawy kominowej obowiązku podejmowania działań mających na celu ukształtowanie i stosowanie w spółce zasad wynagradzania członków organu zarządzającego i członków organu nadzorczego jest przestępstwem stypizowanym w art. 12a ustawy zagrożonym karą grzywny. Podmiotem (sprawcą) przestępstwa może być przede wszystkim osoba uprawniona do wykonywania praw udziałowych, czyli również wójt czy burmistrz. Nie można też wykluczyć pociągnięcia do odpowiedzialności członków rady nadzorczej, którzy nie realizują postanowień zgodnej z wymogami ustawy uchwały w sprawie polityki płacowej.
Warunkiem pociągnięcia do odpowiedzialności karnej jest uporczywość w uchylaniu się od wykonania obowiązków. W orzecznictwie przyjmuje się, że "uporczywie" oznacza, iż zachowanie sprawcy ma albo trwać przez pewien czas, albo powtarzać się kilkakrotnie. Musi zawierać także świadomość niweczenia tym możliwości osiągnięcia stanu założonego przez prawo. Art. 12a ustawy wszedł w życie 1 stycznia 2017 r. Dla oceny zachowań jako uporczywych pod kątem odpowiedzialności karnej należy brać pod uwagę tylko te, które miały miejsce po wejściu przepisu w życie.
Skutki kontynuacji zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę Członek zarządu spółki komunalnej kontynuujący zatrudnienie na podstawie umowy o pracę wbrew wymogom stawianym przez ustawę o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami nie ponosi żadnych ryzyk z tym związanych. Umowa o pracę pozostaje ważna, a strony - spółka i pracownik - muszą realizować obowiązki z niej wynikające. W szczególności nie ma ryzyka, że członek zarządu będzie musiał zwracać otrzymane wynagrodzenie za pracę. |
|