Zawarliśmy umowę o pracę z kobietą będącą w ciąży. Czy taka umowa może zostać zakwestionowana przez ZUS?
Odpowiedź na pytanie Czytelnika nie jest jednoznaczna. Bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego nakazuje w tych okolicznościach badanie konkretnych przypadków celem ustalenia czy umowa o pracę była rzeczywiście wykonywana, czy też została zawarta tylko w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego (por. postanowienie SN z 13 grudnia 2023 r., sygn. akt III USK 425/22). W uzasadnieniu ww. postanowienia Sąd Najwyższy uznał za ugruntowany w orzecznictwie pogląd, zgodnie z którym cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą. Jednak: "(...) nie może to oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych w sytuacji zawarcia umowy o pracę na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia (np. urodzeniem dziecka) i ustalenia wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa o pracę jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Należy przy tym podkreślić, że samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego nie jest naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem. (...)".
Wyrażane poglądy pozornie pozostają w sprzeczności, jednak w rzeczywistości wskazują na to jak drobiazgowo Sąd w razie sporu ustala rzeczywisty cel zawarcia umowy i to czy była ona wykonywana.
ZUS może zakwestionować także samą wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa - art. 58 K.c. (por. uchwała SN z 27 kwietnia 2005 r., sygn. akt II UZP 2/05, OSNP 2005/21/338).
Możliwość podważenia ważności umowy o pracę wynika z niekwestionowanego poglądu, że do objęcia pracowniczymi ubezpieczeniami społecznymi nie może dojść, gdy zgłoszenie do nich dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, przez co rozumieć należy sytuacje, w których praca w ogóle nie jest świadczona albo jest wykonywana, ale w ramach innego stosunku prawnego niż stosunek pracy, albo gdy są jedynie pozorowane czynności pracownika (por. wyrok SN z 18 maja 2006 r., sygn. akt III UK 32/06). W wyroku z 10 lutego 2006 r. (sygn. akt I UK 186/05) Sąd Najwyższy stwierdził, że podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Taki sam pogląd wyraził w wyroku z 14 września 2006 r. (sygn. akt II UK 2/06) podkreślając, iż nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 K.p. Nie jest on zatem niepodważalnym dowodem na to, że strony podpisujące umowę o pracę faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści w nim zapisanej (por. wyrok SN z 19 października 2007 r., sygn. akt II UK 56/07). Skutku objętego rzeczywistym zamiarem stron (objęcia ubezpieczeniem) nie wywołuje zawarcie umowy o pracę, której strony stwarzają pozór realizacji przez ubezpieczonego czynności odpowiadających treści art. 22 K.p., czyli wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, za wynagrodzeniem odpowiadającym ilości i jakości świadczonej pracy (art. 78 K.p.). Z obowiązku pracodawcy polegającego na zgłoszeniu do ubezpieczenia społecznego zatrudnionych pracowników należy wysnuć wniosek, że bycie podmiotem ubezpieczenia związane jest wyłącznie z realizacją podstawowego dla stosunków tego ubezpieczenia warunku wykonywania pracy w ramach stosunku pracy. W świetle tego istotne jest to, czy pracownik zawierający umowę o pracę w rzeczywistości pracę taką wykonywał. Jeśli ZUS zakwestionuje ważność umowy wydając w tej sprawie decyzję, od której nastąpi odwołanie do sądu, to postępowanie dowodowe skoncentruje się na tym czy pracownica podjęła pracę i rzeczywiście ją wykonywała, a pracodawca świadczenie to przyjmował. ZUS zwykle w takich sprawach kwestionuje też racjonalność zatrudnienia pracownika. Można jednak wtedy powoływać się na pogląd wyrażony w cytowanym wcześniej postanowieniu z 13 grudnia 2023 r., w którym Sąd Najwyższy przypomniał, że w prawie polskim obowiązuje zasada swobody działalności gospodarczej oraz swobody kształtowania umów. Fakt bycia w ciąży nie powinien mieć decydującej doniosłości dla oceny ważności umowy o pracę, bowiem obowiązujące przepisy Kodeksu pracy nie zawierają ograniczeń w zakresie zawierania umów o pracę z kobietą w ciąży. Istotną kwestią może być uzyskanie zaświadczenia lekarskiego o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na określonym stanowisku mimo ciąży.
W razie zakwestionowania przez ZUS ważności umowy o pracę zawartej z pracownicą w ciąży, rolą pracodawcy i odwołującej się od negatywnej decyzji pracownicy jest wykazanie, że pracownica realizowała obowiązki pracownicze u płatnika składek wynikające z umowy o pracę i konsekwentnie, stale, systematycznie oraz w sposób ciągły świadczyła pracę podporządkowaną pracodawcy, a pracodawca sprawował nad nią nadzór kierowniczy oraz odbierał wykonaną przezeń pracę. Wykazanie tego pozwoli na stwierdzenie, że zostały spełnione przesłanki określone w art. 8 ust. 1 ustawy o sus do objęcia pracownicy ubezpieczeniami społecznymi jako osoby zatrudnionej u płatnika składek.
|