Mój były mąż płaci alimenty na nasze małoletnie dziecko. Niedawno zaproponował mi, że przekaże na moją rzecz własność nieruchomości w drodze darowizny, tak aby obowiązek alimentacyjny wygasł. Były mąż po prostu chce niejako w drodze jednej darowizny wypełnić ciążące na nim zobowiązanie z tytułu alimentów. Czy mogę podpisać takie porozumienie?
NIE. Jest to niedopuszczalne zasadniczo z dwóch powodów. Po pierwsze, alimenty, które Czytelniczka otrzymuje, przeznaczone są na utrzymanie wspólnego dziecka. Nie są to alimenty należne Czytelniczce, tylko dziecku. Kwoty te nie stanowią zatem jej majątku. Matka dziecka występuje w tej sytuacji jedynie jako przedstawiciel ustawowy z uwagi na niepełnoletność dziecka. Zrzeczenie się prawa w imieniu dziecka, nawet gdyby w danej sytuacji było to prawnie dopuszczalne, stanowi czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka i wymaga dla swojej ważności uprzedniej zgody sądu.
Nie jest dopuszczalne zrzeczenie się na przyszłość alimentów w zamian za darowiznę.
Po drugie, wspomnianej umowy nie można podpisać z uwagi na właściwość zobowiązania alimentacyjnego. Świadczenie alimentacyjne ma charakter osobisty, tj. ściśle związany z osobą, której dotyczy i nie można się go zrzec. Mowa o tym w art. 135 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (Dz. U. z 2017 r. poz. 682 ze zm.). W praktyce nawet samo dziecko po dojściu do pełnoletności nie mogłoby się zrzec na przyszłość alimentów dla siebie od swojego rodzica, w zamian za darowiznę. Oczywiście mogłoby dojść do sytuacji, że po podpisaniu wspomnianego porozumienia Czytelniczka (czy później samo dziecko) nie będzie przyjmować rat alimentacyjnych, jednak będzie miało to znaczenie faktyczne, a nie prawne.
|