Kilka tygodni temu zmarł mój brat. Pozostawił zadłużony spadek. Brat miał żonę i dwójkę dzieci, którzy zostali powołani do spadku na mocy ustawy (brat nie pozostawił testamentu). Z tego co wiem, bratowa i dzieci planują spadek odrzucić. Dowiedziałem się, że jako dalszy krewny również i ja mogę zostać powołany do spadku po bracie, jeśli bliżsi krewni spadek odrzucą. Czy zatem mogę już w tym momencie spadek odrzucić, czy muszę czekać aż najpierw zrobią to bliżsi krewni?
Czytelnik nie musi czekać aż bliżsi krewni złożą stosowne oświadczenia w sprawie spadku. Rzeczywiście, w przypadku dziedziczenia ustawowego, jeśli osoby powołane do spadku w pierwszej kolejności spadek odrzucą, dziedziczą osoby z kolejnej grupy. Dotyczy to m.in. rodzeństwa spadkodawcy. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. Mowa o tym w art. 1015 § 1 Kodeksu cywilnego. Brak oświadczenia spadkobiercy we wskazanym terminie jest jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku składa się przed sądem lub przed notariuszem.
Początek biegu wspomnianego terminu dla dalszych krewnych nie rozpoczyna swojego biegu z dniem śmierci spadkodawcy, ale z dniem, w którym dowiedzieli się o tym, że zostali powołani na spadkobierców - czyli najczęściej z dniem, w którym uzyskali informację o tym, że spadkobierca odrzucił spadek, co skutkowało powołaniem do spadku dalszych krewnych. Nie ma wątpliwości, że osoba z określonego kręgu spadkobierców ma prawo złożyć oświadczenie w sprawie spadku w dowolnym momencie, co oznacza, że nie musi czekać, aż zrobią to osoby powołane do spadku przed nią.
|