Otrzymałem w spadku nieruchomość. Chciałbym na niej wybudować dom. Niestety, grunt nie jest objęty miejscowym planem zagospodarowania. Udałem się do wójta celem pozyskania informacji czy otrzymam warunki zabudowy. Wstępnie poinformowano mnie, że nie ma na to szans, gdyż działka położona jest w polu, a na sąsiadujących gruntach nie ma zabudowy. Czy rzeczywiście z tego powodu mogę otrzymać decyzję odmowną?
Zmiana zagospodarowania terenu w przypadku braku planu miejscowego, polegająca na budowie obiektu budowlanego lub wykonaniu innych robót budowlanych, a także zmiana sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części, z zastrzeżeniem wyjątków, wymaga ustalenia, w drodze decyzji, warunków zabudowy. Tego rodzaju decyzja nie jest jednak wydawana w każdym przypadku. Przewiduje się kilka warunków, które muszą być spełnione łącznie. Jeden z nich dotyczy tzw. sąsiedztwa - co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, musi być zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu. Tak wynika z art. 61 ust. 1 pkt 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2017 r. poz. 1073 ze zm.).
Powołana ustawa nie definiuje takiego pojęcia jak "działka sąsiednia". Należy zatem korzystać z ogólnych reguł wykładni. Można się oczywiście spotkać z poglądem, że przez działkę sąsiednią trzeba rozumieć wyłącznie grunty znajdujące się w bezpośredniej styczności z nieruchomością zainteresowanego. Jednak w orzecznictwie i doktrynie dominuje pogląd, w myśl którego pojęcie to ma szersze znaczenie. Chodzi bowiem o sąsiedztwo nie w znaczeniu potocznym (dosłownym), ale w rozumieniu urbanistycznym. Wskazuje się, iż termin ten powinien być interpretowany funkcjonalnie, co oznacza, że należy brać pod uwagę szeroko rozumiane działki sąsiednie, które mogą stanowić punkt odniesienia do ustalenia wymagań dotyczących nowej inwestycji budowlanej. Sprawa ta w praktyce przysparza wielu problemów inwestorom.
Czytelnik powinien zatem złożyć do organu stosowny wniosek. W razie wydania decyzji odmownej, po zapoznaniu się z uzasadnieniem, będzie mógł wnieść odwołanie i starać się przekonać do swoich racji organ wyższego rzędu (samorządowe kolegium odwoławcze).
|