POLECAMY |
||
Wspólnik spółki z o.o. może być zatrudniony na etacie w swojej spółce, o ile spełnione są określone warunki. Aby można było mówić o zatrudnieniu pracowniczym, muszą wystąpić jego elementy konstrukcyjne wymienione w Kodeksie pracy. Ich brak powoduje, że nie jest możliwe nawiązanie stosunku pracy między wspólnikiem a jego spółką z o.o. Będzie tak zawsze w przypadku jedynego wspólnika zaangażowanego w bieżącą działalność zarządczą spółki, a także, gdy jeden ze wspólników ma w spółce pozycję tak dalece dominującą, że można uznać, iż jest niemal jedynym wspólnikiem.
W orzecznictwie podkreślane jest, że o zakwalifikowaniu zatrudnienia jako czynności pracowniczych w odniesieniu do wspólników spółki z o.o. nie rozstrzygają przepisy prawa handlowego, lecz przepisy charakteryzujące stosunek pracy. Z kolei dla objęcia ubezpieczeniem społecznym z tytułu wykonywania pracy zasadnicze znaczenie ma to, czy strony umowy pozostają w stosunku pracy. O tym, czy tak jest, decyduje faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy wynikających z art. 22 § 1 Kodeksu pracy (Dz. U. z 2020 r. poz. 1320). Istotne jest zatem, czy praca, którą wykonuje wspólnik na rzecz spółki, polega na wykonywaniu pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy, pod jego kierownictwem i na jego ryzyko. Innymi słowy praca musi mieć charakter właściwy dla podporządkowania pracowniczego. Trudności z ustaleniem, czy ma taki charakter, dotyczą w szczególności zatrudnienia osoby będącej członkiem zarządu lub większościowym udziałowcem.
Analizując w praktyce możliwość zatrudnienia wspólnika w spółce, istotne jest zatem to, czy spółka jest jednoosobowa, czy liczniejsza, a w przypadku liczniejszego grona ważne jest, czy któryś ze wspólników ma pozycję udziałowca dominującego (niemal jedynego wspólnika).
Ważne jest też to, czy zatrudnienie ma nastąpić w związku z pełnieniem funkcji w organie spółki, czy też na stanowisku wykonawczym/specjalistycznym (np. jako grafik, informatyk, kierowca itd.).
W przypadku spółek z o.o. bez udziału publicznego przepisy nie wprowadzają nakazu zawierania umowy cywilnoprawnej pomiędzy spółką a członkiem zarządu. Można zatem rozważać, czy dopuszczalne jest pracownicze zatrudnienie wspólnika spółki w związku z pełnieniem przez niego funkcji członka zarządu.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszcza się pracownicze zatrudnianie wspólników wieloosobowych spółek z o.o. na podstawie umów o pracę na stanowiskach wykonawczych, jak i członków zarządu. Zatrudnienie wspólnika wieloosobowej spółki z o.o. na stanowisku członka zarządu jedynie wyjątkowo jest wykluczone, gdy udział w kapitale zakładowym spółki innych wspólników pozostaje iluzoryczny (np. wyrok SN z dnia 3 sierpnia 2011 r., sygn. akt I UK 8/11).
W przypadku spółek jednoosobowych zdecydowanie przeważa pogląd, że jedyny wspólnik spółki z o.o. nie może pozostawać z tą spółką w stosunku pracy, gdyż w takim przypadku status wykonawcy pracy (pracownika) zostaje "wchłonięty" przez status właściciela kapitału - pracodawcy (zob. wyrok SN z dnia 11 września 2013 r., sygn. akt II UK 36/13).
Poza tym trzeba pamiętać, że wspólnika jednoosobowej spółki z o.o. uważa się za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność (art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych - Dz. U. z 2021 r. poz. 423 ze zm.). W konsekwencji podlega on ubezpieczeniom w ZUS jak taka osoba.
W spółkach z nielicznym gronem wspólników, w tym w szczególności w spółkach dwuosobowych, odróżnić należy sytuację wspólnika mniejszościowego i dominującego (większościowego).
Możliwość nawiązania stosunku pracy pomiędzy wspólnikiem mniejszościowym (np. w spółce dwuosobowej) a spółką nie jest kwestionowana, o ile zaistnieją elementy konstrukcyjne stosunku pracy.
Zupełnie inaczej przedstawia się możliwość nawiązania stosunku pracy pomiędzy wspólnikiem dominującym (większościowym, posiadającym 90%, 80% udziałów) a spółką z o.o. Taki udziałowiec w kontekście regulacji ubezpieczeń społecznych może być uznany za jedynego udziałowca, jeżeli drugi wspólnik jest w istocie udziałowcem iluzorycznym. SN w postanowieniu z dnia 26 czerwca 2020 r., sygn. akt I UK 463/19, uznał, że konfiguracja 96% do 4% udziałów w kapitale zakładowym spółki wyklucza dopuszczalność nawiązania przez prawie wyłącznego wspólnika (udziałowca) stosunku pracy z własną spółką i podleganie takiego wspólnika pracowniczym ubezpieczeniom społecznym, niezależnie od rodzaju czynności (wykonawcze czy zarządzające), jakie miałyby być realizowane w ramach umowy o pracę.
Inny pogląd odnośnie czynności wykonawczych (a konkretnie zatrudnienia na stanowisku specjalistycznym) wyraził SN w wyrokach z dnia 13 września 2016 r., sygn. akt III UK 226/15, i z dnia 16 grudnia 2016 r., sygn. akt II UK 517/15, wskazując na określone warunki, które muszą być spełnione. Nawet jednak przy przyjęciu takiego stanowiska nie ma możliwości, aby jedyny (niemal jedyny) wspólnik był zatrudniony w swojej spółce z o.o. jako członek zarządu lub na innym stanowisku powiązanym z bieżącą działalnością zarządczą spółki. Rozważając natomiast zatrudnienie na innych stanowiskach (specjalistycznych, wykonawczych), trzeba mieć na uwadze, że w najnowszym orzecznictwie SN zdecydowanie dominuje pogląd, że nie ma możliwości zatrudnienia jednego (niemal jedynego) wspólnika w spółce z o.o. (por. postanowienie SN z dnia 24 marca 2021 r., sygn. akt III USK 156/21, wyrok z dnia 27 listopada 2019 r., sygn. akt III UK 360/18).
Należy przy tym podkreślić, że kwestia zaistnienia elementów konstrukcyjnych stosunku pracy musi być badana indywidualnie w każdym przypadku (patrz ramka).
Możliwość zaistnienia stosunku pracy między spółką a większościowym udziałowcem Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 marca 2018 r., sygn. akt I UK 575/16, wskazał, że nie zostały sprecyzowane pozaustawowe pojęcia "niemal jedyny udziałowiec" lub "udziałowiec iluzoryczny", co nasuwa pytanie, przy jakim stosunku udziałów w kapitale spółki dominujący wspólnik staje się wspólnikiem nieomal jedynym. SN stwierdził przy tym, że zasadniczo jednak nie może budzić wątpliwości, iż spółka dwuosobowa, w której jeden ze wspólników zachował 99 na 100 udziałów, ma pozycję właścicielską tak dalece dominującą, że nie może być własnym pracodawcą. Praktyka pokazuje, że odsprzedaż nawet około 5% czy 10% udziałów nie gwarantuje tego, że uznać za pracownicze będzie można zatrudnienie dominującego wspólnika w jego spółce (por. np. wyrok SA w Szczecinie z dnia 19 lipca 2017 r., sygn. akt III AUa 410/16). Ryzyko uznania, że nie zaistniały elementy konstrukcyjne stosunku pracy, a zatem, że nie jest możliwe zatrudnienie pracownicze, może dotyczyć także wspólnika posiadającego 51% udziałów (por. nieprawomocny wyrok SO w Łodzi z dnia 16 marca 2020 r., sygn. akt VIII U 2056/19). Nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy w spółce obowiązują szczególne regulacje na podstawie umowy spółki wzmacniające pozycję wspólnika mniejszościowego w taki sposób, że nie można uznać go za iluzorycznego. Dlatego też może zdarzyć się, że nawet jeśli wspólnik dysponuje zdecydowaną większością udziałów, pomiędzy nim a spółką może istnieć stosunek pracy, gdy w spółce obowiązują takie szczególne regulacje na podstawie umowy spółki (zob. wyrok SN z dnia 16 grudnia 2008 r., sygn. akt I UK 162/08). |
|