Moje relacje z sąsiadem uległy drastycznemu pogorszeniu. Już od wielu miesięcy sąsiad zakłóca spokój, nie tylko ciszę nocną. Kilkukrotnie zwracałam mu na to uwagę, wzywałam policję. Nic w jego zachowaniu się nie zmieniło. Co więcej, w odwecie za moje "donosy" zaczął puszczać przez cały dzień bardzo głośno muzykę, nagrania odgłosów zwierząt itp. Hałas jest nie do zniesienia. Nie chodzi nawet o zakłócanie ciszy, ale wręcz uniemożliwia mi to normalne korzystanie z mieszkania stanowiącego moją własność. Czy wobec sąsiada mogą być wyciągnięte jakieś poważniejsze konsekwencje?
TAK. Opisany w pytaniu czyn może naruszać różne przepisy. W wielu przypadkach osoba "poszkodowana" zgłasza np. na policję, że dochodzi do wybryku stanowiącego wykroczenie polegające na tym, że ktoś zakłóca np. ciszę nocną czy spokój w ciągu dnia. Mowa o tym w art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2021 r. poz. 281). Działanie w postaci nadmiernego hałasu czy innych uciążliwości przekraczających przeciętną miarę można również rozpatrywać w charakterze immisji. Właściciel nieruchomości powinien bowiem przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę.
Jednak w skrajnych przypadkach nie jest wykluczone, że działanie sąsiada może zostać zakwalifikowane jako naruszenie dóbr osobistych innego mieszkańca. Takie stanowisko wyraził Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 17 stycznia 2020 r., sygn. akt VI ACa 327/18. W myśl reguł ogólnych, dobra osobiste człowieka to m.in. nietykalność mieszkania. Dobra te podlegają ochronie. Przewiduje to art. 23 Kodeksu cywilnego. Stopień uciążliwości, zawinione, celowe działanie sąsiada, który w sposób zaplanowany, długotrwały zakłóca, dręczy innego mieszkańca m.in. przez to, że w sposób skrajny, agresywny, emituje nienaturalne hałasy o wysokim natężeniu, może naruszać prawo mieszkańca do niezakłóconego korzystania z mieszkania, a zatem nietykalność mieszkania jako dobra osobistego.
W opisanej sytuacji sprawca działa w odwecie za wcześniejsze zgłoszenia Czytelniczki, która informowała właściwe organy o jego niewłaściwym zachowaniu. Jest to więc celowe działanie ukierunkowane na dokuczenie sąsiadowi. Osoba, której dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania (chyba że nie jest ono bezprawne). Może również m.in. na zasadach ogólnych żądać zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną z tego tytułu krzywdę.
|