Mieszkam wspólnie z mężem, który od lat nadużywa alkoholu, trwoni wspólny majątek i nie pracuje. Coraz częściej dochodzi do przemocy, również fizycznej. Mieszkamy w małym lokalu. Czy jeśli sąd orzeknie rozwód z winy męża, będę mogła jednocześnie domagać się jego eksmisji z lokalu?
Pod pewnymi warunkami będzie to możliwe. Sprawa rozwodowa służy jednak przede wszystkim rozwiązaniu małżeństwa. Wszelkie inne sprawy mogą być rozstrzygane dodatkowo, o ile nie przedłużają nadmiernie postępowania (np. podział wspólnego majątku) bądź gdy zaistnieją szczególne okoliczności. Pociąganie do odpowiedzialności za czyny, o których wspomina Czytelniczka, powinno, co do zasady, następować na drodze postępowania karnego (przemoc wobec najbliższych, brak łożenia na rodzinę).
Jeśli w sprawie rozwodowej nie dochodzi po podziału majątku wspólnego, sąd zajmuje się kwestią korzystania z mieszkania przez małżonków tylko wtedy, gdy w chwili orzekania zamieszkują oni jeszcze wspólnie. Najczęściej w wyroku określa się sposób korzystania z takiego mieszkania, np. poprzez przyznanie prawa do korzystania z określonych pomieszczeń każdemu z małżonków. Wynika to z art. 58 § 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zdarza się, że jeden z małżonków żąda eksmisji współmałżonka.
Zgodnie z przepisami w wypadkach wyjątkowych, gdy jeden z małżonków swym rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie, sąd może nakazać jego eksmisję na żądanie drugiego małżonka. Przykładem takiego rażąco nagannego postępowania jest niewątpliwie przemoc (fizyczna lub psychiczna) ze strony współmałżonka.
Postępowanie małżonka, które stanowi zagrożenie dla spokoju i zdrowia drugiego małżonka czy małoletniego dziecka, może być uznane za rażąco naganne dopiero wtedy, kiedy obciąża go nie tylko postępowanie stanowiące zagrożenie dla spokoju i zdrowia wspomnianej osoby (wspomnianych osób), lecz także - przyczyna tego postępowania (wyrok z dnia 6 maja 1981 r., sygn. akt III CRN 69/81). Jeśli więc drugą stronę można obciążyć odpowiedzialnością za "przyczynę" wzburzenia współmałżonka, może okazać się, że sąd eksmisji odmówi. Trzeba jednak pamiętać, że sąd zawsze analizuje wszelkie okoliczności sprawy. Czytelniczka musi również pamiętać o tym, że formułowane przez nią zarzuty muszą być udowodnione.
Na marginesie należy dodać, że eksmisja współmałżonka z lokalu w powyższym trybie nie będzie dopuszczalna, nawet przy spełnieniu wszystkich ww. warunków, w sytuacji gdy mieszkanie należy do majątku osobistego męża Czytelniczki.
|