Spisałem testament, w którym rozdysponowałem moim majątkiem po mojej śmierci. Chciałbym mieć pewność, że moja wola będzie wykonana. Czy powinienem teraz zgłosić testament do sądu, czy może mają zrobić to moje dzieci, spadkobiercy?
Czytelnik nie może na chwilę obecną zgłaszać testamentu do sądu. Sąd nie prowadzi żadnego rejestru tego typu dokumentów, ani nie zajmuje się ich przechowywaniem. Co więcej, w międzyczasie testament może ulec przecież zmianie czy w ogóle zostać anulowany przez testatora. Po śmierci Czytelnika taki obowiązek będzie spoczywał na osobie, która dysponować będzie testamentem.
Przepis stanowi, że osoba, u której znajduje się testament, jest obowiązana złożyć go w sądzie spadku jak tylko dowie się o śmierci spadkodawcy, chyba że złożyła go u notariusza. Ten kto bezzasadnie uchyla się od wykonania tego obowiązku, ponosi odpowiedzialność za wynikłą stąd szkodę. Co więcej, sąd spadku może na uchylającego się nałożyć grzywnę.
Stanowi o tym art. 646 Kodeksu postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).
Obowiązek ten jest aktualny bez względu na to, w jakim stanie jest dokument i kiedy został spisany. Dotyczy to także takiego testamentu, w którym spadkodawca zamieścił zapis, iż pozbawia go ważności (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2003 r., sygn. akt III CZP 14/03). Tylko bowiem sąd ma kompetencję do stwierdzenia nieważności określonego testamentu. Nie ma również znaczenia fakt, że sprawa spadkowa po zmarłym nie została przeprowadzona.
Po otrzymaniu testamentu i dostarczeniu dowodu śmierci spadkodawcy sąd (bądź notariusz - w zależności od tego, gdzie zgłoszono testament) otworzy i ogłosi testament. O tych faktach sąd spadku albo notariusz zawiadomi w miarę możności osoby, których rozrządzenia testamentowe dotyczą.
|