POLECAMY |
||
Od trzech lat żyjemy z mężem oddzielnie. Każde z nas prowadzi odrębne gospodarstwa, nie mieszkamy razem. Rozstaliśmy się z uwagi to, że nasze uczucie wygasło, nie udało się nam go odbudować. Przyczyną tego było m.in. niewłaściwe postępowanie męża, zarówno w kwestiach majątkowych, jak i osobistych. Od pół roku związana jestem z innym partnerem. Chcę wnieść sprawę o rozwód. Czy fakt pozostawania przeze mnie w innym związku przesądza o tym, że będę uznana za winną rozpadu małżeństwa?
NIE. W sprawie rozwodowej sąd zasadniczo zawsze zajmuje się kwestią winy. Orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Wyłącznie na zgodne żądanie małżonków sąd zaniecha orzekania o winie. W tym wypadku następują skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy. Zagadnienie to reguluje art. 57 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (Dz. U. z 2020 r. poz. 1359). Przepisy wyraźnie określają, jaki jest zakres badania kwestii winy - chodzi o winę dotyczącą "rozkładu pożycia". Z pytania wynika, że do całkowitego, trwałego rozpadu więzi małżeńskich między Czytelniczką a jej mężem doszło przed kilkoma laty i że pomimo podjętych prób nie udało się odbudować uczucia, relacji. Skutkiem tego rozpadu pożycia małżeńskiego jest życie małżonków w rozłączeniu. Doszło zatem do separacji faktycznej.
W sprawie rozwodowej sąd bada, kto ponosi winę za rozpad pożycia.
Winę za rozpad pożycia ponosi ten z małżonkowi, który swoim niewłaściwym postępowaniem doprowadził do rozpadu łączących małżonków więzi, w szczególności więzi uczuciowej, fizycznej i gospodarczej. Oczywiście może zdarzyć się, że winą obarczeni zostaną oboje małżonkowie. W tym kontekście istotne są zatem przyczyny rozpadu więzi małżeńskich, a nie zdarzenia, które miały miejsce, gdy taki rozpad już był faktem. W omawianym przypadku rozpad nastąpił dużo wcześniej, zanim Czytelniczka związała się z innym partnerem, a przyczyną rozpadu było niewłaściwe postępowanie jej męża. Zatem wejście w związek z innym partnerem nie może być w tej sytuacji uznane za przyczynę rozpadu pożycia.
W jednym z wyroków sąd wprost zajął takie stanowisko. Wskazał, że związek jednego z małżonków z innym partnerem w czasie trwania małżeństwa, lecz po wystąpieniu zupełnego i trwałego rozkładu pożycia między małżonkami, nie daje podstawy do przypisania temu małżonkowi winy za ten rozkład (wyrok SN z dnia 28 września 2000 r., sygn. akt IV CKN 112/2000).
|