Podjęliśmy z żoną decyzję o rozstaniu. Od prawie dwóch lat mieszkamy osobno. Nie przeszkadza nam to jednak w opiece nad dziećmi, wspólnie wykonujemy władzę rodzicielską i zajmujemy się dziećmi. Czy po rozwodzie istnieje możliwość, aby taki stan rzeczy utrzymać, czy konieczne jest przyznanie władzy i opieki tylko jednemu z rodziców z zastrzeżeniem jakichś praw dla drugiego z nich?
W każdej sprawie rozwodowej, gdy strony mają wspólne małoletnie dzieci, sąd ma obowiązek orzec o ponoszeniu kosztów ich utrzymania (alimenty), a także o wykonywaniu władzy rodzicielskiej, utrzymywaniu kontaktów i miejscu zamieszkania (pieczy).
Zgodnie z przepisami małżonkowie mogą zawrzeć porozumienie w kwestii zasad wykonywania tej władzy i utrzymywania kontaktów po rozwodzie. Sąd uwzględnia tego rodzaju porozumienie małżonków tylko wtedy, gdy jest ono zgodne z dobrem dziecka. Ważną wskazówką przy ustalaniu zasad wykonywania tej władzy jest to, że rodzeństwo powinno wychowywać się wspólnie. Nie dotyczy to jedynie tych sytuacji, gdy dobro dziecka wymaga innego rozstrzygnięcia (np. z uwagi na poważną demoralizację jednego z dzieci). Wynika to z art. 58 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Sąd powierza wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka, albo też pozostawia wykonywanie tej władzy obojgu rodzicom. Jednak ten drugi wariant - którym zainteresowany jest Czytelnik i jego małżonka - możliwy jest wówczas, gdy rodzice (małżonkowie) przedstawią zgodny wniosek (porozumienie) w tym zakresie. Sąd nie jest związany takim wnioskiem. Uwzględni go tylko wtedy, gdy zasadne jest oczekiwanie, że rodzice faktycznie będą współdziałać w sprawach dziecka.
Przedkładając powyższe porozumienie sądowi nie należy ograniczać się jedynie do zdawkowego wskazania godzin i częstotliwości widzeń z dzieckiem. Porozumienie powinno być szczegółowe, poruszać takie zagadnienia jak dbałość o dziecko, jego rozwój, edukację, realizację hobby, czas wolny, spędzanie ferii/wakacji itp. Również cała postawa małżonków powinna przemawiać za tym, że ich twierdzenia zamieszczone w porozumieniu są prawdziwe, możliwe do zrealizowania. Warto więc uzasadnić kształt takiego porozumienia wskazując przykładowo na to, że od dwóch lat małżonkowie, żyjąc w rozłączeniu, w zgodny sposób wykonują opiekę i władzę rodzicielską nad dziećmi. Przy takiej argumentacji jest wysoce prawdopodobne, że sąd w całości przychyli się do przedstawionego wniosku.
Na marginesie warto dodać, że nawet jeśli rodzice dziecka nie dojdą do porozumienia w kwestii wykonywania władzy rodzicielskiej i jej wykonywanie zostanie powierzone tylko jednemu z nich, to nie wpłynie to w żaden sposób na możliwość osobistego kontaktu ze swoim dzieckiem rodzica pozbawionego tej władzy.
|