Moja była żona poinformowała mnie, że będzie wnosić do sądu sprawę o pozbawienie mnie prawa do kontaktu z dzieckiem. Czy faktycznie taka decyzja może zostać podjęta, skoro nie jestem pozbawiony władzy rodzicielskiej?
Tak, choć tylko w wyjątkowych sytuacjach. W pierwszej kolejności należy wyjaśnić, że prawo do kontaktu z dzieckiem jest czymś innym i niezależnym od władzy rodzicielskiej (jej posiadania czy wykonywania). Dlatego okoliczność, że Czytelnik nie jest pozbawiony władzy rodzicielskiej, nie stanowi przeszkody do wszczęcia sprawy w przedmiocie pozbawienia go możliwości utrzymywania kontaktów (styczności) z dzieckiem. Zasadniczo gdy dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z nich rodzice określają wspólnie, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia. Gdy rodzice nie mogą dojść do porozumienia w tej kwestii, sprawę rozstrzyga sąd opiekuńczy.
Sąd opiekuńczy ma również prawo do ograniczenia utrzymywania kontaktów rodzica z dzieckiem, jeśli wymaga tego dobro dziecka. W szczególności sąd może zakazać bezpośredniego spotykania się z dzieckiem, zabierania go poza miejsce stałego pobytu. Może też ograniczyć kontakty do określonych sposobów porozumiewania się na odległość (np. telefon, SMS, komunikacja przez Internet). Nawet więc pewne nieprawidłowości występujące po stronie rodzica nie uzasadniają od razu stosowania środków drastycznych, sąd będzie bowiem reagował elastycznie, stosownie do okoliczności. Niemniej jednak trzeba pamiętać, że przepisy przewidują również sankcję najbardziej surową - zakaz utrzymywania jakichkolwiek kontaktów z dzieckiem. Jednak instytucję tę stosuje się wobec rodzica, gdy utrzymywanie takich kontaktów poważnie zagraża dobru dziecka lub je narusza. Stanowi o tym art. 1133 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (Dz. U. z 1964 r. nr 9, poz. 59 ze zm.). Przepis nie wyjaśnia znaczenia pojęć "poważnie zagraża" czy "poważnie narusza" dobro dziecka. Niemniej chodzi tu tylko o sytuacje nadzwyczajne, dla których przeciwdziałania nie wystarczy stosowanie ograniczenia kontaktów rodzica z dzieckiem. W jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy wskazał, że zakazanie rodzicom osobistej styczności (obecnie: kontaktów) z dzieckiem może być orzeczone wyjątkowo, np. gdy utrzymywanie osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem zagraża jego życiu, zdrowiu, bezpieczeństwu bądź wpływa demoralizująco na dziecko (postanowienie z dnia 7 listopada 2000 r., sygn. akt I CKN 1115/00). Zakaz może być orzeczony na czas oznaczony lub nieoznaczony.
|