Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapytał Polaków o sposoby prezentowania promocji w sklepach i ich wpływ na decyzje zakupowe. Blisko 70% badanych przyznało, że przy wyborze artykułów spożywczych kieruje się tym, czy są aktualnie w promocji. Ponadto niemal 40% kupuje produkty spożywcze bez wcześniejszego zamiaru, wyłącznie dlatego, że są przecenione. Efekt okazji widać również przy zakupach chemii gospodarczej, kosmetyków oraz odzieży. Wielu badanych deklaruje, że promocja skłania ich do nabycia większej liczby produktów niż planowali.
Jednocześnie konsumenci wskazują na skomplikowane warunki czy zagmatwane zasady stosowane przez sprzedawców, które utrudniają obliczenie faktycznej ceny.
74% Polaków deklaruje trudności ze zrozumieniem zasad promocji lub podaje źródła tego problemu. Wśród najczęściej wskazywanych przyczyn respondenci wymieniali promocje wymagające zakupu więcej niż jednej sztuki, w tym oferty typu "2+1" lub "drugi produkt tańszy o 50%".
Badanie ujawniło również wyraźną lukę między tym, co konsumenci deklarują, że rozumieją, a tym, co potrafią obliczyć w praktyce. Wielu ankietowanych nie było w stanie poprawnie określić faktycznej skali obniżki. Podany znak "%" działał jak domyślny punkt odniesienia - przyjmowany z góry jako finalny rabat, nawet gdy odnosił się jedynie do bliżej nieokreślonej ceny rekomendowanej lub zniżki obowiązującej wyłącznie na drugi produkt.
Problem ze zrozumieniem promocji wynika głównie ze sposobu, w jaki sklepy prezentują cenę - stosując kilka cen naraz lub nieczytelną czcionkę. Konsumentom najłatwiej jest zrozumieć promocje, które są przedstawione w prosty i jednoznaczny sposób, z jednym punktem odniesienia. Respondenci postulują o bardziej wyraźne oznaczanie ceny z 30 dni przed ogłoszeniem promocji, aby można było łatwo ocenić, czy rzeczywiście warto skorzystać z obniżki.
Źródło: uokik.gov.pl
UOKiK radzi, aby:
|
|