Wiele lat przed ślubem korzystałem z kawałka gruntu położonego przy mojej nieruchomości. Dbałem o niego, płaciłem też podatki. Robiłem to również w czasie małżeństwa, niemniej zajmowałem się tym tylko ja. Jestem po rozwodzie i zamierzam wystąpić o stwierdzenie zasiedzenia tej części gruntu. Z dokumentacji wynika, że okres 30 letni potrzebny do zasiedzenia minął jeszcze wtedy gdy byliśmy małżeństwem. W naszym związku obowiązywała wspólność majątkowa. Czy własność wskazanej nieruchomości w moim przypadku zasili majątek wspólny?
Z opisu sprawy wynika, że jest to możliwe. Posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od 20 lat jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. W tym drugim przypadku konieczny jest upływ 30 lat. Samoistne posiadanie polega na tym, że dana osoba postępuje wobec rzeczy jak właściciel, wykonuje różnego rodzaju czynności faktycznych i prawnych (w przypadku nieruchomości np. płaci od niej podatki, dba o nią - kosi trawę, inwestuje w nią, obsadza, zabudowuje).
W opisanej sprawie kluczowe są dwa zagadnienia. Po pierwsze, fakt kiedy dochodzi do zasiedzenia, po drugie - przepisy regulujące stosunki majątkowe między małżonkami. W pierwszej kwestii należy wyjaśnić, że do zasiedzenia dochodzi z mocy prawa, po upływie wymaganego terminu - dzieję się to zatem "automatycznie". Późniejsza sprawa sądowa, niezależnie czy odbywa się miesiąc po zasiedzeniu czy dwa lata później, jedynie (aż) formalnie stwierdza ten stan rzeczy - tj. wskazuje, że dana osoba, z określonym dniem nabyła własność nieruchomości.
Druga kwestia, aspekt małżeński, gdy obowiązuje wspólność majątkowa. Można generalnie wyróżnić dwie sytuacje - gdy samoistnie posiada grunt jeden małżonek i gdy czynią to wspólnie. W sytuacji gdy czynią to wspólnie nie ma wątpliwości, że po upływie terminu oboje nabywają własność nieruchomości i wchodzi ona do ich majątku wspólnego. Sytuacja jest bardziej skomplikowana, gdy posiadanie samoistne wykonywane jest tylko przez jednego małżonka. Praktykę i linię orzeczniczą ukształtowała uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1978 r., sygn. akt III CZP 7/78, w myśl której własność nieruchomości nabyta przez jednego z małżonków w drodze zasiedzenia wchodzi w skład majątkowej wspólności ustawowej wówczas, gdy bieg terminu zasiedzenia zakończył się w czasie trwania wspólności ustawowej. Nie ma również znaczenia fakt, że w sentencji orzeczenia o zasiedzeniu wymieniony jest tylko jeden małżonek. Jak wspomniano wcześniej, nabycie następuje z chwilą upływu terminu i ten moment czasu jest brany pod uwagę dla odpowiedzi do którego majątku należy zasiedziana nieruchomość.
|