Jeden z byłych, krótko pracujących pracowników twierdzi, że wobec tego, iż nie otrzymał informacji o przetwarzaniu jego danych osobowych, poda pracodawcę do sądu z żądaniem odszkodowania. Czy jest to uzasadnione?
Były pracownik może starać się o wypłacenie mu kwoty pieniężnej od byłego zatrudniającego, ale będzie spoczywał na nim obowiązek wykazania powstania po jego stronie szkody oraz złej woli pracodawcy.
Każda osoba, której dane dotyczą, ma prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, w szczególności w państwie członkowskim swojego zwykłego pobytu, swojego miejsca pracy lub miejsca popełnienia domniemanego naruszenia, jeżeli sądzi, że przetwarzanie danych osobowych jej dotyczące narusza RODO. Nałożenie kary przez organ nadzorczy za naruszenie omawianego rozporządzenia wynika z treści art. 83 tego aktu prawnego. Nie tylko więc wystąpienie skutków niewłaściwego przetwarzania danych w postaci zniszczenia, utracenia, zmodyfikowania, nieuprawnionego ujawnienia lub nieuprawnionego dostępu do danych osobowych przesyłanych, przechowywanych lub w inny sposób przetwarzanych, ale także niedopełnienie jakiegokolwiek obowiązku, który został wskazany przez RODO, w tym na przykład nieprzedstawienie wymaganych przepisami informacji, o których wspomina Czytelnik, może stanowić podstawę do ukarania.
Zgodnie z motywem 151 preambuły RODO, nakładane kary grzywny muszą być w każdym przypadku oprócz tego, że skuteczne i odstraszające, to przede wszystkim proporcjonalne. Nie będą więc od razu wymierzane te w najwyższej wysokości, ale stosowne do zawinienia.
RODO przewiduje również możliwość wniesienia powództwa do sądu cywilnego. W myśl art. 79 RODO, każda osoba, której dane dotyczą, ma prawo do skutecznego środka ochrony prawnej przed sądem, jeżeli uzna, że prawa przysługujące jej na mocy powołanego rozporządzenia zostały naruszone w wyniku przetwarzania jego danych osobowych w sposób z nim niezgodny. Zgłoszenia naruszenia do sądu osoba ta może dokonać niezależnie od złożenia skargi do Organu Nadzoru (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Przepis art. 93 ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. poz. 1000 ze zm.) wskazuje, że w sprawach takich sądem właściwym jest sąd okręgowy. Jeżeli sprawa dotyczy tego samego naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych, dla którego zostało wszczęte postępowanie przed Prezesem Urzędu, sąd zawiesza postępowanie. Osoba fizyczna może więc wybrać jedną z dróg zaskarżenia.
Wskutek wyboru drogi sądowej, ewentualny poszkodowany będzie mógł wnosić o zapłatę. RODO przewiduje, że każda osoba fizyczna, która poniosła szkodę majątkową lub niemajątkową w wyniku naruszenia rozporządzenia, ma prawo uzyskać od administratora lub podmiotu przetwarzającego odszkodowanie za poniesioną szkodę (art. 82 RODO). Mowa jest tutaj o szkodzie zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej dlatego można wnieść pozew o wypłatę odszkodowania lub zadośćuczynienia. W przypadku wskazanej przez RODO szkody niemajątkowej będzie chodziło o ochronę dóbr osobistych, a więc zadośćuczynienie.
Jak stanowi art. 448 K.c., w razie naruszenia dobra osobistego, sąd może przyznać temu czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. W takim przypadku decyzja co do wysokości zadośćuczynienia należy do sądu, bowiem orzekanie o jego wysokości na podstawie art. 448 K.c. należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego (por. wyrok SA w Warszawie z 17 maja 2018 r., sygn. akt V ACa 440/17). Natomiast odszkodowanie z art. 415 K.c., jest wypłacane w wysokości równowartości poniesionych strat.
Aby otrzymać odszkodowanie lub zadośćuczynienie, muszą zostać spełnione przesłanki ustawowe. Odszkodowania w oparciu o przepisy o czynach niedozwolonych można żądać, jeżeli wykaże się wystąpienie trzech przesłanek jednocześnie, a mianowicie zawinionego zachowania sprawcy szkody, powstania szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy postępowaniem sprawcy a szkodą (por. wyrok SA w Szczecinie z 25 maja 2018 r., sygn. akt I ACa 33/18). Natomiast do zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 K.c., obok udowodnienia winy po stronie naruszającego przepisy, konieczne jest uwzględnienie całokształtu okoliczności faktycznych sprawy. Podstawą odmowy zastosowania środka przewidzianego w art. 448 K.c. może być np. nieznaczny rozmiar krzywdy, przebaczenie sprawcy, niewłaściwe zachowanie poszkodowanego. Istotny jest również rodzaj naruszonego dobra. Orzekając o zadośćuczynieniu, konieczne jest zbadanie nasilenia złej woli oraz celowość zastosowania tego środka, a także ustalenie, czy nie będzie właściwe ograniczenie się do środków niemajątkowych, ponadto zasądzenie zadośćuczynienia ma charakter wyjątkowy (por. wyrok SA w Białymstoku z 27 kwietnia 2018 r., sygn. akt I ACa 22/2018).
|