Jestem współwłaścicielem nieruchomości rodzinnej. Od wielu miesięcy nie mogę dojść do porozumienia z rodzeństwem w sprawie zarządzania posiadłością. Nikt nie chce ode mnie wykupić udziału. Czy nie mając większości mam prawo domagać się od pozostałych właścicieli spłaty (wykupu)?
Współwłaściciel nie może żądać (mieć roszczenia) do pozostałych współwłaścicieli o wykupienie jego udziału. Nie znaczy to, że Czytelnik nie może nic w tej sytuacji zrobić. Przysługuje mu bowiem prawo domagania się zniesienia współwłasności nieruchomości. Uprawnienie to nie zależy od wielkości posiadanego udziału. Może zostać wyłączone na okres nie dłuższy nić pięć lat w drodze umowy współwłaścicieli. W ostatnim roku przed upływem zastrzeżonego terminu dopuszczalne jest jego przedłużenie na dalsze pięć lat. Przedłużenie można ponowić. Jeśli zatem takiego specjalnego porozumienia nie ma, Czytelnik w każdej chwili może dochodzić zniesienia współwłasności. Stanowi o tym art. 210 Kodeksu cywilnego.
Brak środków na spłacenie Czytelnika (czyli na tzw. wykupienie udziałów współwłaściciela) nie stanowi również przeszkody, choćby z tego względu, że zniesienie współwłasności może nastąpić także w inny sposób. W myśl przepisów każdy ze współwłaścicieli może żądać, aby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej, chyba że podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo że pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości. W wielu przypadkach podział nieruchomości jest niemożliwy bądź niekorzystny dla samej nieruchomości. Rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych. Jeżeli takie dopłaty lub spłaty zostały ustalone, sąd oznaczy termin i sposób ich uiszczenia, wysokość i termin uiszczenia odsetek, a w razie potrzeby także sposób ich zabezpieczenia. W razie rozłożenia dopłat i spłat na raty terminy ich uiszczenia nie mogą łącznie przekraczać 10 lat.
W celu dokonania spłat współwłaściciele mogą przykładowo zaciągnąć kredyt zabezpieczony hipoteką na całej nieruchomości. W ostateczności (bądź gdy takie żądanie zgłoszą współwłaściciele) zniesienie współwłasności może polegać na sprzedaży rzeczy stosownie do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego (w trybie licytacji) i podzieleniu sumy uzyskanej ze sprzedaży pomiędzy zainteresowanych. To ostatnie rozwiązanie nie jest opłacalne dla żadnego ze współwłaścicieli, gdyż cena z licytacji może być znacznie niższa niż uzyskana na wolnym rynku. Nie można zapominać również o kosztach takiego postępowania.
|