Kierownik budowy poinformował mnie, że ze względów technologicznych będę musiał skorzystać z działki sąsiada przy wykonywaniu kilku robót budowlanych. Działka jest niewielka, a dom znajduje się blisko granicy z sąsiadem. Czy mogę to zrobić bez konieczności uzgadniania tej kwestii z sąsiadem?
Bez rozmowy i uzgodnienia tej kwestii z sąsiadem nie można wejść na jego grunt by wykonać wspomniane prace. To, że zostało wydane pozwolenie na budowę (np. domu) nie oznacza, że decyzja tego rodzaju zawiera w sobie "zezwolenie" na podejmowanie wszystkich działań, które w toku prac okażą się konieczne.
Zatem nawet jeśli obiektywnie zajęcie sąsiedniej nieruchomości jest niezbędne do realizacji zamierzonej inwestycji, to wcześniej na tego rodzaju działanie inwestor musi uzyskać zgodę. Przepis stanowi bowiem, że jeżeli do wykonania prac przygotowawczych lub robót budowlanych jest niezbędne wejście m.in. na teren sąsiedniej nieruchomości, inwestor jest obowiązany przed rozpoczęciem robót uzyskać zgodę właściciela sąsiedniej nieruchomości. Ponadto musi uzgodnić z nim przewidywany sposób, zakres i terminy korzystania z jego terenu oraz ewentualną rekompensatę z tego tytułu. Wynika to z art. 47 ust. 1 Prawa budowlanego (Dz. U. z 2013 r. poz. 1409). Takie porozumienie z przyczyn praktycznych warto by miało postać pisemną w razie konieczności wykazania w przyszłości, że Czytelnik nie działał bez wiedzy właściciela.
Możliwa jest sytuacja, że sąsiad z różnych powodów nie będzie chciał przystać na propozycję inwestora. W takim przypadku, w razie nieuzgodnienia warunków, właściwy organ budowlany (starosta) - na wniosek inwestora - w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku, rozstrzyga w drodze decyzji o tym, czy wejście na teren sąsiedniej nieruchomości jest niezbędne z punktu widzenia procesu inwestycyjnego.
Jeśli przychyli się do wniosku inwestora, wówczas w decyzji określa również granice niezbędnej potrzeby oraz warunki korzystania z sąsiedniej działki. Taka decyzja zastępuje wówczas zgodę sąsiada. Treść decyzji musi być precyzyjna. Powinno znaleźć się więc w niej nie tylko wskazanie rodzaju zamierzonych robót budowlanych, lecz również sposobu korzystania z nieruchomości sąsiedniej (jak postawienie rusztowania, określenie szerokości pasa gruntu, na jaki można wejść w związku z czynnościami przygotowawczymi i robotami budowlanymi), a także określenie terminu korzystania z tej nieruchomości (od-do) - wyrok WSA w Bydgoszczy z dnia 26 lutego 2009 r., sygn. akt II SA/Bd 20/09. Wspomniane zezwolenie może być wydane dopiero po uprzednim uzyskaniu pozwolenia na budowę lub po dokonaniu zgłoszenia zamiaru wykonania określonych robót.
Decyzja starosty korzystna dla inwestora nie zwalnia go z obowiązku naprawienia szkody na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym, powstałej w wyniku korzystania z sąsiedniej nieruchomości.
|