Wypłaty wynagrodzenia za pracę dokonuje się co najmniej raz w miesiącu, w stałym i ustalonym z góry terminie - tak to zagadnienie regulują przepisy prawa pracy. Czasami pracodawca z różnych przyczyn decyduje się na zmianę tego terminu. Taka operacja nie pozostaje jednak obojętna podatkowo.
Zmiana terminu wypłaty wynagrodzeń może nastąpić w wyniku jego przesunięcia z początku następnego miesiąca na ostatni dzień miesiąca, którego wypłata dotyczy (czyli np. z 7 września 2017 r. na 31 sierpnia 2017 r.). W wyniku takiej zmiany dochodzi do sytuacji, że w miesiącu, w którym zaczyna obowiązywać nowy termin wypłaty, pracownik otrzymuje wynagrodzenia za dwa miesiące. Załóżmy, iż pracodawca zdecydował, że miesiącem dokonania zmiany będzie sierpień 2017 r. Wówczas nowy termin zacząłby obowiązywać w sierpniu br. i w konsekwencji w miesiącu tym pracownik uzyska przychód ze stosunku pracy, na który będzie składało się wynagrodzenie należne za lipiec - płatne 7 sierpnia 2017 r. oraz wynagrodzenie należne za sierpień - płatne 31 sierpnia br.
Kalkulator wynagrodzeń pracowniczych dostępny jest w serwisie www.kalkulatory.gofin.pl.
W stosunku do każdej z wypłat wynagrodzenia ze stosunku pracy na pracodawcy ciąży obowiązek poboru zaliczki na podatek dochodowy na zasadach określonych w art. 32 ustawy o pdof. Gdy jednak w danym miesiącu, tak jak w analizowanej sytuacji, dochodzi do więcej niż jednej wypłaty należności z tego tytułu, wówczas pracodawca musi pamiętać o tym, aby zaliczka na podatek została obliczona od sumy wypłat wynagrodzeń dokonanych w tym miesiącu (tu: 7 i 31 sierpnia). W praktyce polega to na tym, że każdą kolejną wypłatę (tj. z 31 sierpnia) należy rozliczać narastająco, tj. łącznie z wypłatą wcześniejszą (tj. z 7 sierpnia). Ponieważ wypłata obu wynagrodzeń w sierpniu następuje z jednego stosunku pracy, ustalając zaliczkę na podatek pracodawca powinien uwzględnić zryczałtowane, tzw. pracownicze koszty uzyskania przychodów w pojedynczej wysokości oraz w takiej wysokości uwzględnić 1/12 kwoty zmniejszającej podatek, o której mowa w art. 27 ust. 1b ustawy o pdof - jeżeli jest uprawniony do stosowania tego zmniejszenia.
Dla części pracowników konsekwencją zastosowania przez pracodawcę analizowanego sposobu przesunięcia terminu wypłaty może być otrzymanie w roku podatkowym wynagrodzeń za 13 miesięcy. Tak będzie w przypadku, gdy byli oni zatrudnieni od grudnia jednego roku do grudnia roku następnego, np. od grudnia 2016 r. do grudnia 2017 r., a zmiana terminu wypłaty z początku następnego miesiąca na ostatni dzień roboczy danego miesiąca nastąpiła w którymkolwiek miesiącu tego roku, czyli np. w sierpniu 2017 r. Wówczas, co już zaznaczyliśmy, pomimo zbiegu w jednym miesiącu wypłat za 2 miesiące, w trakcie roku - na etapie obliczania zaliczki - uwzględnione zostaną koszty uzyskania przychodów za 12 miesięcy (w miesiącu zbiegu wypłat można zastosować tylko pojedyncze koszty). W takiej wysokości muszą być wykazane przez pracodawcę w sporządzanej po zakończeniu roku podatkowego informacji PIT-11. Pracownik jako podatnik też nie może ich uwzględnić w wyższej wysokości (tj. od 13 wypłat) w składanym przez siebie rocznym zeznaniu podatkowym.
Pracownik świadczący pracę przez 12 miesięcy w roku podatkowym ma prawo w rozliczeniu rocznym zastosować koszty pracownicze za 12 miesięcy.
Przeanalizujmy teraz sytuację odwrotną, w której zmiana terminu wypłaty wynagrodzeń następuje w wyniku jego przesunięcia z ostatniego dnia danego miesiąca na początek miesiąca kolejnego (np. na 7. dzień). Załóżmy, że miesiącem, w którym dochodzi do zmiany terminu wypłaty wynagrodzenia jest również sierpień 2017 r. W takim przypadku dojdzie do sytuacji, w której w sierpniu nie będzie miała miejsca żadna wypłata - lipcowe wynagrodzenie zostało bowiem wypłacone w lipcu, a sierpniowe wynagrodzenie zostanie wypłacone po zakończeniu miesiąca do 7 września 2017 r.
Dokonując wypłaty wynagrodzenia pracowniczego za sierpień we wrześniu 2017 r., od tego przychodu ze stosunku pracy pracodawca jako płatnik zobowiązany jest pobrać zaliczkę na podatek dochodowy. Przy jej obliczaniu powinien - tak jak przy każdej wypłacie należności z tego tytułu - zastosować właściwe dla pracownika tzw. pracownicze koszty uzyskania przychodów i - jeżeli jest do tego upoważniony - kwotę zmniejszającą podatek w pojedynczej wysokości. Ponieważ ustawa o pdof określa wysokość tych kosztów w skali miesiąca, to nie ma możliwości zastosowania ich w miesiącu, w którym nie nastąpiła żadna wypłata (w analizowanym przypadku - w sierpniu). Jednocześnie pracodawca nie ma prawa do zastosowania podwójnych kosztów uzyskania przychodów i 1/12 kwoty zmniejszającej zaliczkę na podatek w podwójnej wysokości, przy obliczaniu zaliczki na podatek od należnego za ten miesiąc wynagrodzenia wypłaconego w miesiącu następnym (tu: we wrześniu). W efekcie w omawianym przypadku zmiana terminu wypłaty wynagrodzeń spowoduje, że płatnik ustalając zaliczki na podatek od pracowniczych należności zastosuje koszty uzyskania przychodów i kwotę zmniejszającą podatek w wysokości przysługującej za 11 miesięcy (tj. od stycznia do lipca i od września do grudnia).
Płatnik w sporządzanej po zakończeniu roku podatkowego informacji PIT-11 zobowiązany jest wykazać faktycznie zastosowane przez siebie na etapie obliczania zaliczek na podatek koszty i kwotę zmniejszającą podatek. W omawianym przypadku będą to kwoty przysługujące za 11 miesięcy.
Nie oznacza to jednak, że po stronie podatnika (pracownika) zmniejszenia te przepadają. Pracownik, który świadczył pracę przez cały rok podatkowy, ma prawo koszty "pominięte" na etapie obliczania zaliczki odzyskać w składanym po zakończeniu roku podatkowego zeznaniu rocznym. Tak więc ma on prawo wykazać w nim koszty za 12 miesięcy. Kwotę zmniejszającą podatek uwzględni natomiast w tym zeznaniu w wysokości wynikającej z art. 27 ust. 1a ustawy o pdof.
Podstawa prawna
Ustawa z dnia 26.07.1991 r. o pdof (Dz. U. z 2016 r. poz. 2032 ze zm.)
|