Od kilku miesięcy jestem w sporze z byłym mężem w sprawie podwyższenia alimentów na dzieci, które mam pod swoją opieką. Adwokat męża zaproponował zawarcie sądowej ugody. Czy to bezpieczne rozwiązanie, czy też lepszym będzie normalny, tradycyjny wyrok? Chodzi mi o bezpieczeństwo głównie w razie komorniczej egzekucji należnych dzieciom świadczeń.
Zawarcie tego rodzaju ugody będzie dla Czytelniczki w pełni bezpieczne. Przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Ugoda sądowa to czynność sądowa podjęta przez strony w ramach toczącego się postępowania.
Propozycja zawarcia ugody oznacza, że strona, która ją zgłasza, jest gotowa na ustępstwa, ale również wymaga takiej samej postawy od drugiej strony. Na tym bowiem z reguły polega negocjowanie. Zatem w tym "trybie" Czytelniczka może uzyskać mniejszą podwyżkę alimentów, niżby mogła wywalczyć w sądzie angażując się w spór. Jednakże niewątpliwą korzyścią zawarcia ugody jest szybkie zakończenie sporu sądowego i uzyskanie tytułu, który jest taką samą podstawą egzekucji komorniczej jak wyrok sądu. W myśl przepisów tytułem egzekucyjnym jest orzeczenie sądu prawomocne lub podlegające natychmiastowemu wykonaniu, jak również ugoda zawarta przed sądem. Wynika to z art. 777 § 1 pkt 1 Kodeksu postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).
Gdyby zdarzyło się że w przyszłości dłużnik (były mąż Czytelniczki) nie będzie dobrowolnie wykonywać postanowień takiej ugody, wierzyciel może zwrócić się do sądu o doręczenie odpisu protokołu rozprawy, na której zawarto ugodę, zaopatrzonego w klauzulę wykonalności i po jego otrzymaniu wystąpić do komornika o egzekucję alimentów.
|