Zostałam wezwana jako świadek w sprawie karnej dotyczącej mężczyzny, który dewastuje mienie na naszym osiedlu. Obawiam się o swoje bezpieczeństwo. Czy powołując się na tę okoliczność mam prawo odmówić udziału w sprawie? Jeśli nie, to czy służą mi jakieś środki ochrony?
Co do zasady, Czytelniczka nie może odmówić składania zeznań (o ile nie należy do kręgu bliskich osób uprawnionych do odmowy składania zeznań). Podstawowym jej obowiązkiem jest stawienie się do sądu zgodnie z wezwaniem i złożenie zeznań. Stanowi o tym art. 182 Kodeksu postępowania karnego (Dz. U. z 1997 r. nr 89, poz. 555 ze zm.).
Dbając o bezpieczeństwo świadka można okazać mu inną osobę, jej wizerunek lub rzecz w celu jej rozpoznania, z zachowaniem anonimowości. Przede wszystkim okazanie powinno być przeprowadzone tak, aby wyłączyć jakąkolwiek sugestię. Podczas tej czynności osoba okazywana powinna znajdować się w grupie obejmującej łącznie co najmniej cztery osoby. Sama czynność okazania polega na tym, że np. świadkowi pokazuje się osobę podejrzaną o zniszczenie mienia czy też pokrzywdzonemu zniszczoną mu rzecz.
Wyróżnia się okazanie bezpośrednie oraz pośrednie. To pierwsze polega na tym, że osoba, która ma rozpoznać rzecz lub osobę, widzi ją bezpośrednio "na żywo". Natomiast w przypadku okazania pośredniego ogląda jedynie wizerunek osoby lub rzeczy utrwalony na fotografiach, rysunku lub taśmie wideo. W sytuacji gdy istnieje taka potrzeba, czynności okazania można przeprowadzić również w taki sposób, aby nie było możliwości rozpoznania osoby przesłuchiwanej przez osobę rozpoznawaną. Jest to tzw. okazanie z ukrycia. Czytelniczka swoją prośbę w tym zakresie powinna zgłosić podmiotowi, który prowadzi przesłuchanie (np. prokuratorowi).
|