Podatek VAT za styczeń 2013 r. uregulował za mnie brat ze swojego rachunku bankowego. Nie mogłam dokonać wpłaty, ponieważ przebywałam w szpitalu. Kilka dni temu otrzymałam upomnienie z urzędu skarbowego wzywające do uiszczenia podatku. Czy muszę go wpłacać? Co z kwotą przelaną na konto urzędu skarbowego?
Podatnik ma obowiązek regulować swoje podatki z własnych zasobów pieniężnych. Wpłata dokonana przez osobę trzecią nie powoduje wygaśnięcia zobowiązania podatkowego. Byłoby to sprzeczne z istotą zobowiązania podatkowego. Mianem tym określa się zobowiązanie podatnika do zapłacenia podatku w wysokości, terminie oraz miejscu określonych przepisami prawa podatkowego. Stanowi tak art. 5 Ordynacji podatkowej.
Mimo że obowiązek opłacania podatków spoczywa na podatniku, dokonanie wpłaty przez osobę trzecią nie jest całkowicie wykluczone. Takie rozwiązanie wchodzi w rachubę wtedy, gdy działa ona w charakterze tzw. posłańca. Posłaniec pełni rolę techniczną. Wyręcza jedynie podatnika w przekazaniu pieniędzy do urzędu skarbowego - reguluje podatek w imieniu podatnika i z jego środków. Nie płaci podatku, lecz uiszcza kwotę odpowiadającą jego wysokości. W sensie prawnym to podatnik rozlicza się z fiskusem.
W opisywanym przypadku urzędnicy mieli więc prawo nie uznać przelewu dokonanego przez brata podatniczki, z jego rachunku bankowego, za zapłatę podatku VAT za styczeń 2013 r. Można oczywiście spróbować przekonać ich, że brat działał w charakterze posłańca. Należy jednak liczyć się z tym, że urzędnicy zażądają przedłożenia dokumentu świadczącego o powierzeniu mu środków na uregulowanie podatku, np. dowodu dokonania przez podatniczkę przelewu ze swojego rachunku bankowego na konto brata.
W przypadku gdy nie można obronić tezy o wpłacie podatku przez posłańca, trzeba rozliczyć się z fiskusem. Podatniczka musi uiścić podatek VAT za styczeń 2013 r. Wpłaca się go wraz z odsetkami za zwłokę należnymi za okres od dnia następującego po dniu, w którym upłynął termin płatności podatku (26 luty 2013 r.), do dnia dokonania wpłaty (włącznie z tym dniem).
Odzyskanie pieniędzy wpłaconych przez brata wymaga natomiast zastosowania cywilnej procedury dotyczącej bezpodstawnego wzbogacenia. Kwota przez niego uiszczona nie jest bowiem nadpłatą w rozumieniu przepisów podatkowych. O nadpłacie można mówić m.in. w przypadku nadpłaconego lub nienależnie zapłaconego podatku. Należność ta musi wynikać ze stosunku prawnopodatkowego łączącego fiskusa z danym podmiotem. Takiej relacji nie ma między urzędem skarbowym a osobą wpłacającą podatek za podatnika. Osoba ta nie może więc wystąpić o stwierdzenie nadpłaty. Zwrotu wpłaconej kwoty może domagać się na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu i nienależnym świadczeniu. Regulują to art. 405-414 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 1964 r. nr 16, poz. 93 ze zm.). Wynika z nich, że ten, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, zobowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.
"Jeżeli dany podmiot nie będąc podatnikiem i nie będąc w żadnym stopniu zobowiązanym do uiszczenia należności podatkowych, realizuje zobowiązanie podatkowe za innego podatnika, właściwym trybem zwrotu tych nienależnie uiszczonych należności jest postępowanie w sprawach cywilnych z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia wierzyciela podatkowego (wyrok SN z dnia 22 października 1998 r., sygn. akt IIIRN 69/98)". Wyrok WSA w Lublinie z dnia 15 maja 2009 r., sygn. akt I SA/Lu 68/09 (orzeczenie prawomocne) |
|