W testamencie zostawionym przez zmarłego cały spadek został zapisany na rzecz jego syna. Zmarły uczynił również zapis na moją rzecz. Syn postanowił spadek odrzucić, co spowodowało, że spadek nabyli spadkobiercy ustawowi. Oni jednak oświadczyli, że z uwagi na inny sposób dziedziczenia zapis na moją rzecz nie jest już aktualny i nie zostanie wykonany. Czy jest to zgodne z prawem?
NIE. Spadkobierca zostaje powołany do spadku z chwilą otwarcia spadku, tj. z chwilą śmierci spadkodawcy. Jeśli w określonym terminie złoży stosowne oświadczenie w sprawie odrzucenia spadku, zostaje wówczas wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku. Może to zrobić w terminie sześciu miesięcy, licząc od dnia, w którym dowiedział się o tytule swego powołania. W sytuacji gdy osoba powołana jako spadkobierca testamentowy nie chce lub nie może być spadkobiercą, spadkobierca ustawowy, któremu przypadł przeznaczony dla tej osoby udział spadkowy, obowiązany jest, w braku odmiennej woli spadkodawcy, wykonać obciążające tę osobę zapisy zwykłe, polecenia i inne rozrządzenia spadkodawcy. Stanowi o tym art. 967 § 1 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2016 r. poz. 380 ze zm.). Zatem, co do zasady, zapis uczyniony na rzecz Czytelnika pozostaje aktualny.
Na marginesie należy dodać, że można sporządzić testament, który nie będzie zawierał regulacji o ustanowienie spadkobiercy, a jedynie np. przewidywał ustanowienie zapisu czy polecenia. Można też w jednym testamencie powołać spadkobierców, a w innym testamencie przewidzieć stosowne zapisy czy powołać wykonawcę testamentu. Oznacza to, że ustanowienie zapisu nie koliduje z powołaniem spadkobiercy - między tymi instytucjami panuje stosunek uzupełniania.
|