Od prawie trzech lat żyję z mężem w separacji. Mąż zamieszkał we własnym mieszkaniu, prowadzimy odrębne życie, zarówno osobiste, jak i finansowe. Dowiedziałam się, że w ostatnim czasie mąż związał się z nową osobą. Czy w związku z tym w razie rozwodu można będzie automatycznie przenieść na niego odpowiedzialność za rozpad małżeństwa?
NIE. Nie można w tym przypadku, jak i w jakimkolwiek innym, mówić o automatyzmie przy ocenianiu odpowiedzialności za rozpad związku małżeńskiego. Winnym rozpadu małżeństwa jest ten z małżonków, który swoim niewłaściwym zachowaniem doprowadził do rozpadu więzi małżeńskich. Zasadniczo w każdej sprawie sąd zobowiązany jest orzec w kwestii winy, chyba że małżonkowie zgodnie zażądają, aby tego nie robić. Wynika to z art. 57 § 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (Dz. U. z 2012 r. poz. 788 ze zm.).
Jeśli chodzi o winę, to warto przede wszystkim zwrócić uwagę na to, że sąd zajmuje się jedynie tymi okolicznościami sprawy, które doprowadziły do rozpadu małżeństwa. Należy więc wyraźnie odróżniać przyczynę od skutku. Analizując zdarzenia z życia małżonków, sąd bada te wszystkie zjawiska, które spowodowały rozpad małżeństwa. Zadaniem sądu nie jest jednak odnoszenie się do wszelkich - nagannych czy pozytywnych - zachowań małżonków, które miały miejsce już po tym, jak rozpad nastąpił. Zupełnie czymś innym jest bowiem to, co się dzieje w małżeństwie, gdy już taki rozpad nastąpił (jest to już skutek rozpadu, który nastąpił wcześniej). Sąd Najwyższy stwierdził, że związek jednego z małżonków z innym partnerem w czasie trwania małżeństwa, lecz po wystąpieniu zupełnego i trwałego rozkładu pożycia między małżonkami, nie daje podstawy do przypisania temu małżonkowi winy za ten rozkład (wyrok z dnia 28 września 2000 r., sygn. akt IV CKN 112/2000). W takim bowiem przypadku do rozpadu małżeństwa doprowadziły inne wydarzenia, a nie związanie się małżonka z kolejnym partnerem.
Każda sytuacja jest jednak inna. Często separacja stanowi formę walki o związek. Małżonkowie decydują się na ten krok, gdy chcą spojrzeć z dystansu na swoje małżeństwo, przemyśleć pewne sprawy. Wówczas - gdy nie było jeszcze mowy o trwałym rozpadzie małżeństwa - taki nowy związek jednego z małżonków może zostać uznany za okoliczność pozwalającą na obciążenie go winą.
|